Dzień Długu Ekologicznego. Od 1 sierpnia świat żyje„na kredyt”
30 lipca 20241 sierpnia 2024 roku obchodzimy Dzień Długu Ekologicznego – to data, w której ludzkość zużyje wszystkie surowce naturalne, jakie Ziemia jest w stanie odtworzyć w ciągu 12 miesięcy. Od tego momentu żyjemy „na kredyt”, eksploatując zasoby przyszłych pokoleń. Co to oznacza dla ludzi i planety? Zobacz, co można zrobić, aby to zmienić.
Dzień Długu Ekologicznego został ustanowiony przez fundację Global Footprint Network.Przy jego obliczaniu bierze się pod uwagę zużycie paliw kopalnych (gazu, ropy, węgla), wody, gleby, emisję dwutlenku węgla czy liczbę złowionych ryb. W poprzednich latach data ta również wypadała w zbliżonym czasie, co oznacza, że deficyt ciągle się powiększa. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w Polsce. W 2024 roku żyjemy „na kredyt” od 28 kwietnia, a w 2023 roku był to 2 maja.
Ta niepokojąca tendencja prowadzi do poważnych konsekwencji środowiskowych. Należą do nich zmiany klimatyczne, drastyczne zjawiska pogodowe czy utrata bioróżnorodności.Niestety, problemy ekologiczne to efekt śnieżnej kuli, który sprawia, że jedna negatywna zmiana pociąga za sobą kolejne.
– Wysoka emisja gazów cieplarnianych skutkuje występowaniem ekstremalnych zjawisk pogodowych, podnoszenia poziomu mórz oraz globalnego ocieplenia. Z kolei niszczenienaturalnych siedlisk powoduje spadek liczby gatunków roślin i zwierząt, zagrażając bioróżnorodności naszej planety. Jej utrata wpływa natomiast negatywnie na ekosystemy, osłabiając ich zdolność do oczyszczania powietrza i wody, zapylania roślin czy utrzymania żyzności gleb – zauważa Lisa Scoccimarro, liderka Akademii Ekologicznej Amest Otwock.
Dzień Długu Ekologicznego powinien być sygnałem do refleksji i działania. Zmiana nawyków, korzystanie ze zrównoważonych technologii oraz ograniczenie konsumpcji to istotne kwestie, które mogą znacząco zmniejszyć nasz ślad. Global Footprint Network podaje, że obniżenie emisji CO2 ze spalania paliw kopalnych o połowę przesunęłoby tę niechlubną datę o 93 dni później. Z kolei wprowadzenie zeroemisyjnego transportu o 12 dni, a ograniczenie marnowania żywności o 50% – o 11 dni.
– Każda, nawet najmniejsza decyzja może przyczynić się do poprawy stanu natury. Wybierając niskoemisyjne środki transportu, oszczędzając energię i wodę, czy redukując ilość odpadów, możemy wspólnie stworzyć zdrowsze i bardziej zrównoważone otoczenie – podkreśla Lisa Scoccimarro, liderka Akademii Ekologicznej Amest Otwock.
Ochrona środowiska to nie tylko troska o przyszłość naszej planety, ale także o życie kolejnych pokoleń. Oto kilka prostych kroków, które każdy może podjąć, aby przyczynić się do bardziej ekologicznego stylu życia: