Nie karm ptaków chlebem
12 kwietnia 2023Nie zabijaj łabędzi chlebem! Łabędzie karmimy zbożem oraz surowymi bądź gotowanymi bez soli, drobno pokrojonymi warzywami. Ptaki lubią ziarna kukurydzy, gotowane ziemniaki, buraki pastewne, marchewkę , kapustę, (warzywa mogą być ugotowane lub surowe, najlepiej nie solone), płatki zbożowe, otręby, ziarna zbóż – gotowane i osuszone.
Pokarm wykładamy tylko w takiej ilości, którą ptaki zjedzą natychmiast – jeżeli wyłożymy go za dużo karma spleśnieje lub zamarźnie i spożyta przez ptaki może im zaszkodzić. Normalnie łabędzie przygotowują się do przetrwania zimy przez nagromadzenie dużych zapasów tłuszczu pod koniec lata i jesienią. Jest on zużywany przez ptaki w czasie niesprzyjających warunków zimą. Zagrożenie dla tych pięknych ptaków stanowi nieodpowiedzialne działanie ludzi, dokarmiających łabędzie przez cały rok, co prowadzi do rozwoju niekorzystnych zwyczajów wśród tych ptaków.
Czy i kiedy dokarmiać
Łabędzie można dokarmiać tylko podczas bardzo surowej i ostrej zimy. Prawidłową karmą są zboża oraz warzywa – surowe lub gotowane bez soli, drobno pokrojone. Rozdrobniony chleb może być tylko karmą uzupełniającą. Nie wolno dopuścić, by był spleśniały. Rozdrobnienie jest konieczne, ponieważ ptaki nie są w stanie podzielić dużych kawałków, które po pewnym czasie opadają na dno zbiornika i sprzyjają rozwojowi chorobotwórczych drobnoustrojów. Mogą być również obiektem walki między łabędziami, podczas której ptaki ponoszą wysokie straty energetyczne, których nie są w stanie uzupełnić pieczywem.
Karmienie wyłącznie chlebem przez kilka zimowych miesięcy powoduje u łabędzi choroby układu pokarmowego, osłabienie, a w konsekwencji mniejszą odporność na choroby i zamarznięcie.
Lubicie łabędzie i kaczki? No pewnie, że tak! Tylko jedna prośba: po prostu ich nie karmcie chlebem, OK? Bo to im szkodzi. Serio.
Od tysięcy lat łabędzie przystosowane są do znoszenia trudnych warunków zimowych – zdrowy dorosły osobnik może przetrwać bez pożywienia nawet 4 tygodnie. Siedzi nieruchomo, aby oszczędzać energię zgromadzoną w postaci grubej warstwy tłuszczu. Jedną z przyczyn osłabienia, które może prowadzić do śmierci ptaka, jest niewłaściwy pokarm, np. pieczywo powodujące schorzenia przewodu pokarmowego. Chleb, posiadający niewiele wartości odżywczych, nie jest też w stanie pokryć strat energetycznych ponoszonych przez ptaki karmione przez ludzi.
Łabędzie można dokarmiać (ale nie jest to niezbędne dla ich przeżycia) tylko w okresach silnych mrozów, gdy powierzchnia wody skuta jest lodem przez kilka, kilkanaście dni i ptaki nie mają dostępu do naturalnego pokarmu, jakim są rośliny wodne. Nie należy dokarmiać łabędzi chlebem – spożywany przez długi okres wywołuje u nich schorzenia układu pokarmowego, które prowadzą do osłabienia ptaków i ich zamarzania. Chleb w czasie trawienia wytwarza kwas chlebowy, który zakwasza układ pokarmowy ptaka, prowadząc do biegunek, a także bardzo poważnej choroby – kwaśnicy żołądka. Chleb zawiera ponadto sól, a ta zaburza gospodarkę wodną organizmu, co może prowadzić do śmierci. Ponieważ łabędź jest roślinożercą, można mu podawać wyłącznie pokarm roślinny. Naturalnym pożywieniem łabędzi i kaczek są wodne rośliny (również zbutwiałe, matki karmią nimi swoje młode), małże, ślimaki oraz larwy owadów.
Wszelkie poczynania zmierzające do ochrony przyrody muszą być prowadzone zgodnie z rzeczywistymi interesami chronionych organizmów. Dokarmianie łabędzi daje nam satysfakcję, lecz dla łabędzia jako gatunku nie jest na dłuższą metę korzystne. Pamiętać należy, że dorosłe, zdrowe ptaki mogą przetrwać bez pożywienia nawet kilkanaście dni, siedząc nieruchomo i oszczędzając energię, zgromadzoną w postaci grubej warstwy tłuszczu pod skórą. Ludzie chętnie dokarmiają je w czasie niedzielnych spacerów z rodziną. Ptaki pozwalają nam się zbliżyć, obserwujemy ich piękno, uczymy dzieci wrażliwości, wzbudzamy zainteresowanie dziką naturą, a dzieląc się pożywieniem mamy poczucie zrobienia czegoś dobrego. Uwielbiane przez ludzi i dokarmiane każdej zimy łabędzie giną przez źle pojmowaną dobroć. Pozwólmy tym pięknym ptakom samym zadbać o siebie, by nam ich nie ubywało. Dokarmiane łabędzie nie odlatują na zimę, nie boją się ludzi (choć powinny), nie szukają same pokarmu i czekają… aż nadejdzie ich koniec.