Zakupy online. Czy koronawirus może przetrwać na paczce?

27 marca 2020 Wyłączono przez redakcja

Czy koronawirus może mieć wpływ na spadek zainteresowania Polaków zakupami online? Z danych z badania PBI/Gemius wynika, że jeszcze w styczniu chętnie zamawialiśmy z Aliexpress, a chiński potentat nie stracił wiele na epidemii. Obecnie w czasie przymusowej ogólnokrajowej kwarantanny wiele osób pozostaje w domach. Ale nie kurierzy. Firmy kurierskie mają teraz ręce pełne roboty, bo większość zakupów przeniosła się do internetu.

Śmiertelnie niebezpieczny wirus z Chin rozprzestrzenia się w niezwykle szybkim tempie. Koronawirus 2019-nCoV, który zaatakował po raz pierwszy w Wuhan, obecnie nie trapi tylko mieszkańców Chin. Dotarł do Europy. Dziś, gdy Covid-19 jest już oficjalnie pandemią, a liczba ofiar śmiertelnych na świecie zbliża się do 20 tysięcy, wydawać by się mogło, że problem się zdezaktualizował. Nic bardziej mylnego – internauci wciąż często poszukują informacji na temat paczek i koronawirusa.

W związku z przerażającą epidemią zaczęły rodzić się pytania, czy zakupy na polskich platformach internetowych mogą mieć wpływ na ryzyko zarażenia się wirusem?

Wyniki badań pokazują znaczenie dotychczasowych kroków w walce z koronawirusem (fot. Getty Images)

Koronawirus nie może przetrwać poza ludzkim ciałem dłużej niż kilkadziesiąt godzin. Biorąc pod uwagę, że paczki z Chin docierały do naszego kraju zazwyczaj po kilku tygodniach, ryzyko zarażenia się wirusem w ten sposób jest praktycznie niemożliwe. Jednak im szybciej otrzymamy paczkę tym wydaje się ryzyko większe. Szczególnie w obrocie krajowym, czy europejskim.

SARS-CoV-2 pozostaje żywotny przez długi czas na powierzchniach i w powietrzu. Naukowcy w badaniach posłużyli się sprzętem do rozpylania próbek wirusa w powietrzu, aby „naśladować” kichanie lub kaszel. Dzięki temu mogli prześledzić „drogę powietrzną” wirusa. Okazało się, że nawet 3 godziny po rozpyleniu aerozolu zawierającego wirus, można było wykryć go w powietrzu.

Największe i najpewniejsze jak dotąd badania na ten temat udowadniają, że koronawirus może przetrwać nawet 72 godziny na plastiku i stali nierdzewnej. Biorąc pod uwagę, że wiele paczek pakowanych jest w plastikowe folie, istnieje pewne znikome ryzyko, że wirus może przetrwać na ich powierzchni.

Żywotność koronawirusa była o wiele niższa w przypadku tektury, a najkrócej – po 4 godzinach – znikał z powierzchni miedzianych.

Żywotność koronawirusa na poszczególnych materiałach (fot. medrxiv.org)

Cząsteczki wirusa muszą jednak pozostać żywotne wystarczająco długo od czasu „wydalenia” przez jedną osobę (nosiciela) aż do momentu kontaktu z drugą osobą. Badania nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone i formalnie opublikowane. Jednak eksperci oceniający wstępny raport podkreślają, że to „solidna praca, która odpowiada na pytania zadawane przez ludzi”.

– Jest technicznie możliwe, że paczka lub poczta przychodząca do twojego domu jest skażona wirusem, pobranym gdzieś po drodze przez ludzi, którzy się nią zajmują lub kaszlą. Myślę jednak, że ryzyko infekcji jest bardzo niskie, ponieważ, jak wykazały badania New England Journal of Medicine, czas przeżycia wirusa na tekturze wynosi około jednego dnia – zaznacza prof. Tovey.

Zwraca też uwagę, aby ze względu na bezpieczeństwo i dużą przeżywalność koronawirusa na plastiku ograniczyć dzielenie się smartfonem z dziećmi albo innymi domownikami.

To, co musimy robić, to myć ręce, mając świadomość, że zarażeni ludzie mogą zanieczyszczać powierzchnie, których dotykamy – powinniśmy też unikać dotykania twarzy.

Odbierając przesyłkę, miejmy dystans do kuriera 1,5m – 2 m. Najlepiej miejmy założone rękawiczki jednorazowe. Pamietajmy również o spryskaniu przesyłki środkiem dezynfekującym lub umiecie jej powierzchni jeżeli to możliwe wodą z mydłem. Zawartość jeżeli są to opakowanie foliowe lub plastikowe również poddajemy dezynfekcji. Po takim procesie wyrzucamy rękawiczki, oraz myjemy ręce według ustalonego schematu!