Afera w CBA. Z kasy biura zniknęły miliony?
18 stycznia 2020Afera w CBA. Z kasy biura zniknęły miliony? Szef CBA Ernest Bejda kilka dni temu nagle odwołał i wysłał na emerytury dwóch dyrektorów – finansów i bezpieczeństwa wewnętrznego. Pojawiła się teoria, że chodzi o nieprawidłowości w budżecie Biura. Sprawa może być jednak o wiele poważniejsza. Według „Pulsu Biznesu” sam Bejda też podał się do dymisji, ale nie została ona przyjęta.
Podana w czwartek informacja o zwolnieniu dwóch dyrektorów Biura, wywołała spore zaskoczenie. – Jednoczesna dymisja dyrektora pionu finansów oraz bezpieczeństwa wewnętrznego sugeruje, że mogło dojść do nieprawidłowości w gospodarowaniu budżetem. Poważnych nieprawidłowości, skoro pracę traci w takim momencie dwóch kluczowych dyrektorów – stwierdził w rozmowie z tvn24,pl były szef CBA Paweł Wojtunik.
Według źródeł portalu onet.pl sytuacja może być jednak o wiele bardziej poważna. Z kasy Biura miały bowiem zniknąć pieniądze – kilka milionów złotych.
CBA. Pracownica wyprowadziła z kasy Biura nawet 5 mln złotych
– Miała tego dokonać pracownica pionu finansowego Biura. Kobieta, mając pełną wiedzę o pieniądzach przepływających przez tę instytucję, sukcesywnie wyprowadzała je z funduszu operacyjnego Biura. W sumie mogło to być nawet blisko pięć mln zł – mówi powiązany ze służbami informator portalu onet.pl.
Według relacji informatora portalu, kiedy sprawa wyszła na jaw, podjęto decyzję o zwolnieniu dwóch dyrektorów. – Dyrektor pionu finansów będzie prawdopodobnie odpowiadać za niedopełnienie obowiązków, a dyrektor biura wewnętrznego za to, że nie miał nad tym kontroli, do czego przecież został powołany – mówi informator onet.pl.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta, która wyprowadziła pieniądze z kasy CBA została już zatrzymana i aresztowana. Rzecznik CBA Temistokles Brodowski zaprzeczył, by Biuro „utraciło jakiekolwiek środki finansowe”.
„Puls Biznesu” informuje z kolei, że z budżetu CBA zniknęło nie 5, a nawet 10 milionów zł. Jak twierdzą informatorzy, szef CBA miał nawet z tego powodu złożyć dymisję na ręce Mariusza Kamińskiego. „Minister spraw wewnętrznych rezygnacji nie przyjął” – czytamy. Były szef prokuratury krajowej i minister SWiA Janusz Kaczmarek napisał na Twitterze, że manko w budżecie CBA ma sięgać nawet 15 mln zł.
źródo wp.pl