Życie w ruchu oznacza wolniejsze starzenie
11 marca 2018Ciało amatorów sportu działa na starość podobnie, jak u młodych ludzi – wynika z brytyjskiego badania. Seniorzy, którzy nie boją się wysiłku, mieli znakomicie działające mięśnie, układ odpornościowy i hormonalny, a także bardzo dobry poziom cholesterolu i zdrową ilość tkanki tłuszczowej. Życie w ruchu oznacza wolniejsze starzenie.
Naukowcy z University of Birmingham i King’s College London sprawdzili stan zdrowia starszych osób, które przez większość życia korzystały z ćwiczeń fizycznych. Chcieli się dowiedzieć, jak ruch wpływa na starzenie.
W badaniu wzięło udział 125 amatorów i amatorek kolarstwa w wieku od 55 do 79 lat. Aby zakwalifikować się do projektu, mężczyźni musieli przejechać 100 km w 6,5 h, a kobiety – 60 km w 5,5 h.
Ochotnicy przeszli następnie serię testów. Ich wyniki naukowcy porównali z wynikami badań zdrowych osób nieuprawiających sportu, w wieku od 57 do 80 lat oraz od 20 do 36 lat.
Regularny ruch w ciągu życia owocuje wyjątkowymi korzyściami na starość.
Po pierwsze, u ćwiczących seniorów badacze nie zauważyli spadku masy i siły mięśni. Nie wzrósł też u nich poziom cholesterolu ani nie zwiększyła się ilość tkanki tłuszczowej. U mężczyzn utrzymało się wysokie stężenie testosteronu – co sugeruje, ze uniknęli oni większości skutków „męskiej menopauzy”.
Autorów badania szczególnie zaskoczył jednak inny wynik. Otóż u kolarzy młodość zachował także układ immunologiczny.
Badacze wyjaśniają, że produkująca limfocyty grasica, która po 20-tym roku życia zaczyna się zmniejszać i wytwarzać coraz mniej limfocytów, u kolarzy produkowała ich tyle samo, co grasica młodych osób.
Uzyskane wyniki naukowcy odnoszą do statystyk, według których mniej niż połowa osób po 65-tym roku życia ćwiczy wystarczająco dużo, by zachować zdrowie, a ponad połowa populacji w tym wieku cierpi z powodu co najmniej dwóch chorób.
„W 400 r. p. n. e. Hipokrates powiedział, że ćwiczenia to najlepsze lekarstwo, ale ten przekaz z czasem został zapomniany i coraz bardziej stajemy się społeczeństwem siedzącym” – przestrzega prof. Janet Lord z University of Birmingham.
„Jednakże, co istotne, nasze badanie pozwala obalić założenie, według którego starość czyni nas bardziej wątłymi. Rezultaty naszego projektu stanowią mocne dowody na to, że zachęcanie ludzi do regularnego uprawiania sportu w ciągu życia to realne rozwiązanie problemu: że żyjemy dłużej, ale nie zdrowiej” – podkreśla badaczka.
Wśród ochotników znaleźli się też naukowcy – prof. Norman Lazarus z King’s College London i dr Ross Pollock. Obaj zaznaczyli, że większość amatorów nie mogłaby równać się z zawodowymi sportowcami.
Nie chodzi więc o wyczyny. „Ćwiczymy przede wszystkim dla przyjemności. Prawie każdy może brać udział w ćwiczeniach, które odpowiadają jego możliwościom fizjologicznym” – przekonują dwaj uczestnicy projektu.
„Znajdź sport, który lubisz oraz otoczenie, które ci odpowiada i stwórz sobie nawyk fizycznej aktywności. W późniejszym wieku zbierzesz owoce w postaci radości z niezależnej i produktywnej starości” – sugerują.
Tymczasem autorzy badania, które opisali na łamach „Aging Cell”, chcą nadal obserwować kolarzy-amatorów i sprawdzać, czy ćwiczą oraz czy dzięki temu zachowują fizjologiczną młodość. (PAP)