Ponad 30 proc. hospitalizowanych jest niedożywionych, co opóźnia powrót do zdrowia
10 marca 2018
Właściwe odżywienie hospitalizowanego pacjenta skraca czas pobytu w szpitalu, a dzięki lepszej kondycji chorego rzadziej dochodzi do powikłań, których leczenie jest bardzo kosztowne. Wdrożenie właściwej opieki żywieniowej jest więc – wskazywano podczas debaty pt. „Leczenie żywieniowe – kiedy zaczniemy w pełni wykorzystywać jego potencjał?” – korzystne zarówno dla samego pacjenta, jak i płatnika.
Leczenie żywieniowe obejmuje zastosowanie diet przemysłowych poprzez żywienie doustne, dojelitowe lub pozajelitowe. Żywienie przez przewód pokarmowy stanowi naturalną drogę odżywiania, dlatego jeżeli jest możliwe, powinno być zastosowane w pierwszej kolejności. Wsparcie żywieniowe jest stosowane na różnych etapach terapii, stanowiąc uzupełnienie tradycyjnej diety lub – gdy pacjent nie może przyjmować pokarmów w normalny sposób – zastępując ją całkowicie. Żywienie dojelitowe może być prowadzone tak długo, jak pacjent go potrzebuje – w razie konieczności przez całe życie.
W Polsce pierwszy dorosły pacjent został objęty żywieniem dojelitowym w domu w 1984 r. „Choć historia tej metody w naszym kraju ma 34 lata, refundacja procedury żywienia domowego rozpoczęła się dopiero niewiele ponad 10 lat temu. Z punktu widzenia rozwoju systemu opieki zdrowotnej jest to więc nadal pewna nowość. Przed wprowadzeniem refundacji pacjenci musieli pokrywać koszty leczenia samodzielnie, co jednocześnie wpływało na spowolnienie rozwoju tej metody” – powiedziała prezes Stowarzyszenia Świadczeniodawców Leczenia Żywieniowego w Warunkach Domowych Edyta Grabowska-Woźniak.
W Polsce 6 tys. pacjentów korzysta z żywienia dojelitowego w warunkach domowych
Obecnie w Polsce opieką żywieniową, finansowaną ze środków publicznych w ramach żywienia dojelitowego w warunkach domowych, objętych jest ok. 6 tys. pacjentów. „Budżet NFZ na to świadczenie systematycznie się zwiększa, jednak biorąc pod uwagę dane z innych krajów okazuje się, że wciąż mamy jeszcze wiele do zrobienia” – ocenił ekspert z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie dr Jerzy Gryglewicz.
Żywienie dojelitowe w warunkach domowych jest wskazane u pacjentów niewymagających hospitalizacji, którzy z powodu braku możliwości podaży substancji odżywczych w ilości wystarczającej do utrzymania przy życiu drogą naturalną, wymagają długotrwałego podawania substancji odżywczych w sposób inny niż drogą doustną. Żywienie domowe wpływa nie tylko na komfort i lepsze samopoczucie pacjenta, ale także znacznie obniża koszty terapii. Ocenia się, że jest ono tańsze nawet o 70-80 proc. niż w szpitalu, mimo że świadczenie nie obejmuje pojedynczej procedury, a kompleksową opiekę zarówno nad pacjentem, jak i jego najbliższymi.
Nakłady na żywienie dojelitowe w warunkach domowych stale wzrastają. Świadczenie to jest jednak limitowane, a eksperci podkreślają, że zapotrzebowanie na nie będzie rosło w kolejnych latach. Systematycznie zwiększa się liczba chorych, u których należałoby wdrożyć dojelitowe żywienie domowe.
Rozpoczęty w czwartek w Katowicach III Kongres Wyzwań Zdrowotnych zgromadził m.in. lekarzy, menedżerów ochrony zdrowia, samorządowców i przedstawicieli administracji – w sumie ok. 2 tys. osób, w tym ponad 300 panelistów, biorących udział w 60 sesjach tematycznych.
(PAP)