Szykują się masowe zwolnienia w JST.
16 września 2017Umowy z doradcami i asystentami w urzędach gminy, starostwach i urzędach marszałkowskich wygasną po upływie 14 dni od wejścia w życie przepisów – zakłada nowelizacja ustawy o pracownikach samorządowych, którą w piątek uchwalił Sejm.
W piątek w Sejmie odbyło się głosowanie nad poselskim projektem nowelizacji ustawy o pracownikach samorządowych. Nowela usuwa z obowiązujących przepisów regulację, na podstawie której wójt (burmistrz, prezydent miasta), starosta i marszałek województwa mogą zatrudniać osoby na stanowiskach doradców i asystentów w urzędzie gminy, starostwie czy urzędzie marszałkowskim na czas pełnienia swojej funkcji. Pracownicy samorządowi będą mogli być zatrudniani tylko na stanowiskach urzędniczych, w tym kierowniczych stanowiskach urzędniczych, pomocniczych i obsługi.
Za przyjęciem nowelizacji ustawy o pracownikach samorządowych autorstwa Kukiz’15 opowiedziało się 263 posłów, 164 było przeciw, a 8 posłów wstrzymało się od głosu.
Pierwotnie projekt ustawy przewidywał, że umowy z obecnie zatrudnionymi doradcami i asystentami miałyby ulec rozwiązaniu z dniem wejścia w życie ustawy. Podczas prac w komisjach termin ten zmieniono na 14 dni od daty wejścia w życie przepisów.
Jak podkreślili autorzy projektu w uzasadnieniu, tzw. „gabinety polityczne” funkcjonujące na szczeblu samorządowym „stają się przyczółkiem do tworzenia miejsc pracy dla osób związanych partyjnie z urzędującym wójtem, burmistrzem, prezydentem miasta, starostą czy marszałkiem województwa, a doradcy i asystenci nie posiadają żadnych kwalifikacji do zajmowania takiego stanowiska”.
Według posłanki Haliny Rozpondek (PO), w obecnie obowiązującej ustawie „zapis mówiący o zatrudnianiu pracowników samorządowych na stanowiskach doradców i asystentów jest fakultatywny, a większość jednostek samorządu terytorialnego w ogóle ich nie powołała”.
W ocenie posła Piotra Zgorzelskiego (PSL) oszczędności, jakie mają przynieść nowe przepisy, będą znikome. „Jeśli ktoś pracuje w gabinecie politycznym marszałka to jest osobą, która wypełnia tę dyspozycję zaufania, dobrej współpracy. Nawet jeżeli przestanie być członkiem gabinetu politycznego to z pewnością znajdzie miejsce wśród współpracowników” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP.
W obecnie obowiązującym stanie prawnym wójtowie (burmistrzowie, prezydenci miast), starostowie i marszałkowie województw mają możliwość zatrudniania asystentów i doradców na podstawie umowy o pracę odpowiednio w urzędzie gminy, starostwie powiatowym i urzędzie marszałkowskim. Jak podkreślają autorzy nowelizacji, ustawa nie określa zadań, jakie wykonywać mają osoby zatrudnione na tych stanowiskach.
Przepisy regulują natomiast liczbę zatrudnionych doradców i asystentów, która nie może przekroczyć w gminach do 20 tys. mieszkańców – trzech osób, w gminach do 100 tys. mieszkańców oraz w powiatach – pięciu osób, a w pozostałych gminach oraz województwach – siedmiu osób. Zatrudnienie doradców i asystentów następuje na czas pełnienia funkcji przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta), starostę lub marszałka.
Z danych zebranych przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji za 2015 r. wynika, iż zatrudnienie na stanowiskach doradców i asystentów w administracji samorządowej w skali kraju wynosi w przybliżeniu ok. 900 osób.
Echo Chorzowa, informacje, wiadomosci, aktualnosci
„gabinety polityczne” funkcjonujące na szczeblu samorządowym „stają się przyczółkiem do tworzenia miejsc pracy dla osób związanych partyjnie z urzędującym wójtem, burmistrzem, prezydentem miasta, starostą czy marszałkiem województwa, a doradcy i asystenci nie posiadają żadnych kwalifikacji do zajmowania takiego stanowiska”. – DOSKONAŁYM PRZYKŁADERM JEST CHORZÓW. Może teraz się to skończy!