Psy nas kochają dzięki oksytocynie.
23 września 2017
Szwedzcy naukowcy zbadali 60 psów rasy golden retriever, próbujących rozwiązać przerastający je problem. Najpierw psy nauczono wydobywania ukrytego pod pokrywką smakołyku, a później pokrywkę przymocowano na stałe. Eksperymentatorzy mierzyli czas, przez który psy próbowały poradzić sobie z nierozwiązywalnym problemem – zanim poprosiły o pomoc.
Przed przeprowadzeniem testu do nosów psów wprowadzono oksytocynę w aerozolu (co podniosło jej poziom we krwi). Grupie kontrolnej popsikano do nosa sól fizjologiczną. Od psów pobrano także próbki DNA za pomocą wacika potartego o wewnętrzną stronę policzka, by ustalić, jaki mają wariant genu dla receptora oksytocynowego.
Jak się okazało, specyficzny wariant genu wyraźnie zwiększał reakcję na oksytocynę – takie psy chętnej prosiły o pomoc po zastosowaniu hormonu niż w przypadku roztworu soli.
Analiza DNA 21 wilków wykazała, że zaobserwowany wariant genu występował także u niektórych z nich – a zatem mógł odegrać rolę w procesie udomowienia, który rozpoczął się 15 tys. lat temu. Prawdopodobnie ludzie wybierali wówczas najbardziej skore do współpracy wilki z odpowiednim wariantem genu.
żródło (PAP)