Leżała na parkingu, nikt wzywał pomocy
24 marca 2017Policjant chorzowskiej komendy w ostatniej chwili uratował 69-latkę. Kobieta przez blisko kwadrans leżała w kałuży krwi na parkingu pod jednym z dyskontów w naszym mieście. Przez ten czas nikt jej nie pomógł.
Policjant z wydziału kryminalnego chorzowskiej komendy zauważył, że na parkingu przy jednym z dyskontów ktoś leży w kałuży krwi. Ku jego zdziwieniu, nikt nie zareagował i nie pomógł. Gdy podbiegł do kobiety, w pierwszej chwili nie mógł nawiązać z nią kontaktu. Po sprawdzeniu jej funkcji życiowych, za pośrednictwem dyżurnego wezwał pogotowie ratunkowe, a sam kontynuował akcję ratunkową.
Pomoc przyszła prawdopodobnie w ostatniej chwili. – Gdy udało mu się nawiązać kontakt z pokrzywdzoną ustalił, że gdy szła na zakupy, nagle zakręciło się jej w głowie. Przewracając się, upadła na twarz. Leżała tak około 15 minut. W tym czasie nikt jej nie pomógł. Po chwili na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, które zaopiekowało się pokrzywdzoną. Gdyby nie reakcja policjanta, nie wiadomo jak mogłoby się to skończyć dla 69-letniej chorzowianki – informuje chorzowska komenda.
Źródło: KMP Chorzów
Fot.: www.freepik.com
Echo Chorzowa, informacje, wiadomosci, aktualnosci