Trzeba działać szybko
11 kwietnia 2015
Dariusz Gęsior – były piłkarz i wieloletni kapitan Ruchu Chorzów
Ta rocznica to dla mnie powód do dumy, że w takim zasłużonym klubie się wychowałem, grałem i spędziłem wiele wspaniałych chwil. Mój tytuł zdobyty z Ruchem Chorzów to na pewno wielka sprawa. Tym bardziej, że byłem wtedy młodym zawodnikiem. Takie momenty dają poczucie, że robi się coś ważnego. Każdy sukces podnosi również wiarę we własne umiejętności i mobilizuje do dalszej pracy.
Zdobycie Mistrzostwa Polski w nadchodzących latach to sprawa bardzo, bardzo trudna. Oczywiście zawsze trzeba w to wierzyć, ale żeby myśleć o tytule, potrzebna jest naprawdę mocna drużyna. Dzisiaj czołowe kluby, takie jak Lech czy Legia, budżetem i poziomem sportowym, znacznie nas przewyższają. Jeżeli uda nam się stworzyć drużynę, która będzie funkcjonować równie dobrze jak ta sprzed dwóch czy czterech lat, to znów będziemy w stanie walczyć o czołowe lokaty. Nawet wówczas, o ostateczny sukces, będzie jednak niezmiernie trudno. Za każdym razem gdy w Ruchu Chorzów pojawi się wartościowy zawodnik, nie jesteśmy w stanie go na dłużej przytrzymać. Dlatego właśnie należy postawić przede wszystkim na szkolenie młodzieży i umiejętne wprowadzanie jej do pierwszej drużyny. Tylko w ten sposób możemy wyrównać szanse w walce z najlepszymi.
Również kwestia stadionu wymaga zmian w trybie natychmiastowym. Jeżeli miasta nie będzie stać na to by szybko przeprowadzić tę inwestycję, odbije się to negatywnie na klubie. Dla potencjalnych inwestorów bardzo ważne jest to, na jakim obiekcie drużyna rozgrywa swoje mecze. Jestem pewien, że w przyszłości jesteśmy w stanie regularnie bić się o Mistrzostwo Polski. By do tego doprowadzić, trzeba jednak podjąć szybkie i trafne decyzje. Obecnie dysponujemy najgorszym obiektem w Ekstraklasie. Jego modernizacja będzie zasadna, jeżeli zakończy się za dwa, maksymalnie trzy lata. Uważam, że nowy stadion powinien pomieścić nie mniej niż 15 – 20 tys. kibiców. To ogromna inwestycja, obiekt będzie nam służyć przez wiele lat. Należy więc myśleć przyszłościowo i rozsądnie rozdysponować dostępne fundusze.
