Postawią na swoim

Postawią na swoim

3 października 2014 Wyłączono przez redakcja

Wiele wskazuje na to, że mieszkańcy Chorzowa II, po wielu latach starań, doczekają się budowy nowego placu zabaw. To by projekt dostał zielone światło od prezydenta miasta, musieli wywalczyć sobie sami. Do tej pory ich propozycje były systematycznie ignorowane.

Inicjatywa mieszkańców

Próby pozyskania funduszy na wykonanie inwestycji, mieszkańcy „Cwajki” podejmują już od wielu lat. Do pomysłu wybudowania placu zabaw, nieopodal przychodni NZOZ, nie udało się jednak przekonać Andrzeja Kotali. – Staramy się, mówimy o tym głośno, ale niewiele z tego nie wynika. Były rozmowy, konsultacje, zgłaszaliśmy swoje propozycje. Efektów póki co nie ma prawie żadnych – mówi Pan Piotr, mieszkaniec dzielnicy. Teraz, dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności, nowy plac zabaw przy ul. św. Pawła, prawdopodobnie powstanie. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, projekt zostanie włączony do budżetu na bieżący rok.

Głosy poparcia dla inicjatywy mieszkańców można oddawać w czterech punktach Chorzowa II oraz poprzez stronę internetową Stowarzyszenia Nasz Dom. Do tej pory udało się już zebrać ponad 400 podpisów. Akcja zakończy się prawdopodobnie z początkiem października. – Jest duże zainteresowanie, w ciągu tygodnia zebraliśmy ponad 100 głosów. Dołączyliśmy się do tej akcji bo uważamy, że taka inwestycja jest bardzo potrzebna. Matki często skarżą się, że muszą jeździć do Parku Śląskiego lub na Tysiąclecie bo tutaj zwyczajnie nie ma placu zabaw z prawdziwego zdarzenia – zaznacza Mariola Mońka.

Zdaniem właścicieli baru Mardam, zbierających podpisy przy ul. Świdra 5 w Chorzowie II, by inwestycja miała sens, plac zabaw powinien być monitorowany. – W przeciwnym razie to nie ma po co tego robić. Przychodzą tam wieczorem, piją alkohol i dewastują. Przydałaby się w dzielnicy sieć monitoringu miejskiego – zaznacza Damian Mońka. O tym jak będzie wyglądać plac zabaw zdecydowali sami mieszkańcy. Projekt wraz z wizualizacją inwestycji powstał w wyniku kompromisu osiągniętego podczas konsultacji społecznych organizowanych przez Stowarzyszenie Nasz Dom oraz radnych Wspólnego Chorzowa.

Zmienić oblicze dzielnicy

Projektu budowy placu zabaw nie udało się wykonać w ramach budżetu obywatelskiego. Mieszkańcy Chorzowa II wskazali bowiem wybrukowanie placu w okolicy kościoła św. Barbary oraz budowę miejsc do parkowania samochodów dla osób niepełnosprawnych, jako inwestycje, które powinny zostać wykonane w pierwszej kolejności. Mimo że propozycja została zepchnięta na boczny tor, to nie brakuje osób, dla których jego realizacja jest co najmniej równie istotna.

– O tym, że zmiany są tutaj potrzebne, nikogo nie trzeba specjalnie przekonywać. Prace przeprowadzane w ramach budżetu partycypacyjnego są zaledwie kroplą w morzu potrzeb. To tylko 300 tys. zł przeznaczonych na jeden obszar. Potrzebujemy większych nakładów finansowych by zmienić oblicze dzielnicy – podkreśla Adam Trzebinczyk wspierający inicjatywę mieszkańców. – Pomysł wybudowania nowego placu zabaw staram się przeforsować już od początku kadencji. Teraz, prawdopodobnie uda nam się postawić na swoim, mimo braku wsparcia ze strony prezydenta – dodaje przewodniczący klubu radnych Wspólny Chorzów.

W 2012 r., z inicjatywy radnego powstał Mini Program Rewitalizacji Chorzowa II. Jego celem było określenie i zidentyfikowanie problemów dotyczących sfery społecznej, ekonomicznej i przestrzennej „Cwajki”. W przygotowaniu koncepcji pomogli sami mieszkańcy, którzy podczas licznych konsultacji społecznych, wskazywali jakich zmian należy dokonać, wywierając tym samym znaczący wpływ na ostateczny kształt dokumentu. Prezydent miasta przymykał jednak oko na działania lokalnej społeczności. Nie pozostało im więc nic innego, jak wziąć sprawy w swoje ręce.

Przeprowadzenie akcji zmierzającej do realizacji projektu budowy nowego placu zabaw u zbiegu ulic św. Pawła, Rymera, Dombka i Ligonia można uznać za ich pierwszy sukces. – Przychodzi tutaj wiele matek z dziećmi. W pobliżu jest przychodnia i przedszkole, codziennie przewija się tu mnóstwo ludzi. Plac zabaw jest nieco zaniedbany. Taki remont jest potrzebny i cieszy mnie to, że coś zaczyna się dziać w tym kierunku – mówi Pani Beata, mieszkanka dzielnicy. Miejmy nadzieję, że tym razem starania mieszkańców nie pójdą na marne i będzie to początek pozytywnych zmian, na które zasługuje ta najbiedniejsza obecnie część miasta.

Tomasz Breguła

Echo Chorzowa, informacje, wiadomosci, aktualnosci
pinterest